środa, 30 sierpnia 2017

Len i dżins - jakość i prostota


Motywem przewodnim dzisiejszego wpisu jest dobra jakość i prostota - w modzie klucz do elegancji i dobrego smaku. Podczas naszych wakacji we Włoszech mieliśmy okazję przekonać się, że Włosi należą do osób ceniących zarówno jakość jak i prostotę nie tylko w kuchni, ale także w modzie. Moda Włoska opiera się przede wszystkim na dobrej jakości naturalnych materiałach takich jak: len, jedwab, bawełna, czy kaszmir. Wynika to z dwóch faktów. Po pierwsze Włosi już za czasów Cesarstwa Rzymskiego przywiązywali dużą wagę do wysokiej jakości tkanin. Po drugie wybór naturalnych tkanin podyktowany jest wysoką temperatura powietrza. Noszenie sztucznych, nieprzewiewnych tkanin w lecie, we Włoszech, przy 30-40 stopniowych upałach byłoby dość trudne do zniesienia. Aby przetrwać upalne dni i czuć się świeżo i komfortowo Włosi wybierają ubrania wykonane tylko z naturalnych tkanin. W sierpniu podczas naszej wyprawy na włoskich ulicach zdecydowany prym wiódł len (ku mojej wielkiej radości ;)).

W dzisiejszej stylizacji przedstawiam Wam dwa cudowne, ponadczasowe materiały - len oraz dżins - połączone ze sobą tworzą proste i ładne zestawienie. 
Prostota błękitnych jeansów z ostatniej wiosenno-letniej kolekcji Lee została przełamana potrójnymi falbanami białej bluzki. Lniane bluzki (czytaj: te z dużą zawartością lnu) z uwagi na nieelstyczny materiał będą wydawały się jakby większe, trochę typu oversize. Jeśli tak jest nie przejmuj się tym - lniane rzeczy nie mogą być idealnie przylegające do ciała niczym strecz, musi być w nich nieco luzu. Jeśli w bluzkach typu oversize czujesz się niezbyt dobrze i myślisz, że wyglądasz w nich zbyt obszernie dobierz do niej bardziej dopasowany dół - spodnie lub spódnicę. 

Z uwagi na prostotę mojego zestawu, aby wydawał się on bardziej glamour dodałam do niego złote dodatki: pleciony pasek w kolorze złota, beżową torebkę ze złotym paskiem, zegarek ze złotą tarczą oraz okulary. Aby nogi wyglądały zgrabniej oraz smuklej włożyłam biało-beżowe sandałki na szpilce. 

Więcej o lnie pisałam już wcześniej w poście z Malagi. Teraz jednak chciałabym napisać o tym jak obchodzić się z tą tkaniną. Przede wszystkim lniane ubrania przez włożeniem zawsze prasuję gorącym żelazkiem (największa moc połączona z funkcją pary). Jestem świadoma tego, że czysty len w skutek użytkowania i tak się pogniecie. Nierzadko słyszę ten argument, jako argument za tym, aby nie prasować lnu. Jeśli również nie widzisz sensu prasowania tej tkaniny popatrz na to z innej perspektywy: jak wyglądałoby Twoje lniane ubranie gdybyś go wcześniej nie wyprasowała? Niestety najprawdopodobniej byłoby podwójnie wygniecione. Zbyt duże zagniecenia od razu rzucają się w oczy i powiedzmy sobie szczerze, nie wyglądają one dobrze. Dzięki wcześniejszemu wyprasowaniu lnianej tkaniny po kilku godzinach noszenia lnianego ubrania uzyskuję naturalny i co najważniejsze lekki efekt pogniecenia. Jednak jest to efekt całkowicie akceptowalny. Jestem ciekawa jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Prasujecie len, czy też nie? Dajcie znać. :) 

A teraz zapraszam Was do obejrzenia zdjęć z sesji i do następnego! :) 


















Na zdjęciach mam na sobie:

Bluzka ZARA Spodnie Lee Buty Geox Pasek H&M Torebka Solar Okulary Polaroid Zegarek Timex Pierścionek YES

sobota, 19 sierpnia 2017

Villa Monastero - Północne Włochy



Są takie miejsca, że nie do końca wierzysz w ich istnienie, miejsca w których możesz poczuć się wyjątkowo, wzniośle oraz pięknie. Jednym z takich miejsc z pewnością jest zlokalizowana na wschodnim brzegu jeziora Como w Północnej Italii - Villa Monastero. 

Villa Monastero to wybudowany w XII wieku klasztor, przekształcony w luksusową willę w wieku XVIII, zlokalizowany jest na zboczach jednego z piękniejszych miasteczek nad Lago di Como o nazwie Varenna. Miejsce to otoczone zachwycającym ogrodem botanicznym oraz zapierającymi dech w piersiach widokami ukazuje zaśnieżone szczyty Alp oraz piękno górskiego jeziora. Mimo sierpniowych upałów wyczuwalna jest tutaj przyjemna, rześka bryza. 

Chcąc poczuć się jak włoska księżniczka przechadzając się po ogrodach włożyłam długą sukienkę o rzymskim kroju (odcinana pod biustem, drapowana od pasa w górę) w kolorze morskiej zieleni oraz biżuterię ze starego złota - mnóstwo okrągłych bransoletek oraz długie wiszące kolczyki. 
Ogrody Villi Monastero tworzy bogactwo śródziemnomorskiej roślinności z doskonale wkomponowaną zabytkową architekturą ogrodową w postaci małych przystani, tarasów widokowych oraz balkonów. 

Ekskluzywność jezioro Como wynika z położenia niedaleko Mediolanu - stolicy mody i dóbr luksusowych przez co dużo częściej można tu spotkać Włochów aniżeli turystów z zagranicy. Jezioro otoczone jest pięknymi willami, ogrodami oraz uroczymi miasteczkami w których nietrudno się zakochać. 

Zapraszam Was teraz na sesję zdjęciową połączoną ze zwiedzaniem tego pięknego miejsca. :) 

Dajcie znać, czy słyszeliście o nim oraz jak Wam się podoba? 

Z gorącymi włoskimi pozdrowieniami! 

ten balkon całkowicie skradł moje serce, widok z niego zapiera dech w piersiach





fontanna przed wejściem do Villi Monastero












jedna z willi w Varennie, zachwyciło mnie połączenie blado różowej elewacji oraz zielonych okiennic 
kamieniste uliczki w Varennie, szlak prowadzący do Villi Monastero
wejście do ogrodów Villi Monastero





widok z promu na miasteczko Varenna























Na zdjęciach mam na sobie:
Sukienka Sweet Storm Buty Kulig

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Koronkowy kombinezon



Zaprzeczę sama sobie, ale kombinezon nigdy nie był moim ulubionym strojem. Liczba kombinezonów w mojej szafie nigdy nie była powalająca. Kombinezon ze zdjęcia jednak totalnie podbił moje serce. <3 Dopasowana, wycięta góra, głęboki dekolt na plecach oraz ciekawy koronkowy wzór dodają seksapilu, natomiast rozszerzane nogawki - frywolności i luzu. Kombinezon jest idealny do połączenia ze szpilkami, które mają za zadanie optycznie wydłużyć oraz wysmuklić nogi. Dzisiejszą stylizację z kombinezonem, który już sam w sobie jest elegancki podkręciłam jeszcze bardziej dodając złote sandałki oraz jasno-beżową kopertówkę na złotym pasku. 

Elegancki, czarny kombinezon mógłby z powodzeniem zastąpić tzw. "małą czarną", bądź (dla fanek nieśmiertelnego stylu Coco Chanel) być dla niej dobrą i ciekawą alternatywą. 

Dla kogo kombinezon? 
  • dla kobiet, które chcą się podwyższyć (kombinezon 'wydłuża' sylwetkę, przecież jest taaki długi :)
  • dla kobiet, które chcą wysmuklić nogi (tylko w połączeniu ze szpilkami) 
  • dla kobiet znudzonych małą czarną oraz poszukujących ciekawej, niesztampowej stylizacji 
  • dla kobiet które chcą coś ukryć (w sensie niedoskonałości) - kombinezony zazwyczaj mają ciekawe elementy odwracające uwagę np. falbanę lub żabot w okolicach dekoltu - optycznie powiększają biust, rozszerzane nogawki spodni - maskują i wyszczuplają nogi 
  • i wręcz przeciwnie - dla kobiet które chcą coś wyeksponować np. zgrabną pupę, kobiece kształty wybrałabym coś w tym stylu  
  • dla fanek mody - kombinezon to ostatni hit mody  
Na jaką okazję wybrać kombinezon? 
  • do pracy - wybierz ten o klasycznym kroju, gładkim deseniu i stonowanym kolorze 
  • na wesele - tutaj prym wiodą falbany i lśniące tkaniny
  • na cocktail party - patrz na moją stylizację ;)
  • na urodziny koleżanki - kolory, kolory i jeszcze raz kolory
A teraz zapraszam na ciąg dalszy modowych zdjęć oraz przegląd kombinezonów :) 














Podobnie jak trudno znaleźć dobre buty, równie trudno znaleźć dobry kombinezon. ;) Po wielkich poszukiwaniach udało mi się jednak coś dla Was wyłuskać. 

1. Y.A.S., cena 373 zł, znajdziesz go tutaj


2. Miss Selfridge, 289 zł, znajdziesz go tutaj 


3. Litte Misstress, 439 zł, znajdziesz go tutaj



4. Glamorous, 269 zł, znajdziesz go tutaj



5. Love Triangle, 299 zł, znajdziesz go tutaj



6. Noisy May, 129 zł, znajdziesz go tutaj


7. Vila, 99 zł, znajdziesz go tutaj


8. Fasardi, 71 zł, znajdziesz go tutaj


Dajcie znać jak Wam się podobała koronkowa stylizacja oraz kombinezony? :) 

Na zdjęciach mam na sobie: 
Kombinezon Modocaina Boutique by Le CHIC Torebka Solar