czwartek, 30 czerwca 2022

Nad polskim Morzem



Początek czerwca nad polskim Morzem był bajeczny. Pozytywnie zaskoczyła nas słoneczna pogoda, nie za ciepło, przyjemny wiatr, mało turystów, po prostu idealnie. Na początek sezonu, czy właściwie czas przed sezonem letnim wybraliśmy małą kameralną miejscowość Dębki z przepięknym Ujściem rzeki Piaśnicy. Totalny relaks, na plaży przy temperaturze ok. 20 stopni można było spędzić cały dzień - od rana do zachodu słońca. 

Dzisiejsza stylizacja to tzw. "total look" z Zary. Sukienka, koszula i bluzka - 3 główne elementy tego zestawienia pochodzą z tej znanej sieciówki. Jeśli miałabym wybrać mój wakacyjny kolor z pewnością byłby to turkus - to odcień niebieskiego - więc kojarzy mi się ze spokojem, wodą i wakacjami, a do tego idealnie podkreśla opaleniznę (nawet tą delikatną). Inne wakacyjne kolory - takie typowo nadmorskie to granat i biel. Sukienka jest elastyczna, super wygodna, dopasowuje się do ciała. Biało-granatową koszulę wzięłam w największym dostępnym rozmiarze (XL) aby móc nosić ją jako luźną narzutkę lub wiązać w pasie. Tkanina z jakiej jest uszyta to delikatna, gnieciona wiskoza. Świetna tkanina na wakacje, bo nie wymaga prasowania, można ją zwinąć w kulkę, włożyć do wakacyjnej torby, po czym wyjąć i voilà! Nadal będzie wyglądać idealnie. :) 

Gdzie Wy w tym roku planujecie wakacje? Czy wybieracie się nad polskie morze? Jakie wakacyjne stylówki szykujecie? ;) 

Pozdrawiam cieplutko, 
Paulina 


Na zdjęciach ma na sobie:
Sukienka, Bluzka, Koszula | Zara 
Torebka, biżuteria | vintage 

czwartek, 23 czerwca 2022

Kimono od kultowej polskiej marki


Pewnie zastanawiacie się o jakiej kultowej marce będzie dzisiaj mowa? Jednak zanim odpowiem na to pytanie zastanawia mnie, co w ogóle miałoby oznaczać określenie "kultowa marka"? Czy kultowa, oznaczać będzie modną markę, która szybko wyprzedaje swoje kolekcje, albo ma same mocno limitowane kolekcje, a może będzie to marka z wieloletnią tradycją, uznawana w wielu krajach lub nawet na Świecie? Pozostaje jeszcze kwestia indywidualnych preferencji i gustów (a przecież o nich się nie dyskutuje ;)) i tego co dla kogo znaczy określenie "kultowy". Dla jednych kultową marką będzie Adidas, dla innych Gucci, czy Louboutin, a dla osób ceniących slow life być może będzie to Risk Made in Warsaw (marka która odważnie mówi m.in. o homoseksualiźmie, tolerancji i szacunku do drugiego człowieka). Podążając za tytułem dzisiejszego wpisu nasuwa się pytanie: 

Czy marka The Odder Side jest zatem kultowa? A jeśli tak, to dla kogo?

Kiedy kilka lat temu brałam udział w szkoleniach dot. marek modowych to właśnie ta marka była stale podawana za przykład i wszyscy życzyli nam - kursantom założenia takich marek modowych jak The Odder Side (w skrócie TOS). Wtedy o TOS tylko słyszałam (moja przyjaciółka się tam ubiera - lubi styl w jakim szyje ta marka, jakość tkanin i proste kroje). Ja nie miałam żadnej rzeczy od nich i chyba sądziłam, że nie do końca jest to styl jaki lubię. Jednak po dokładnym jej poznaniu okazało się, że z każdej kolekcji jest przynajmniej jedna rzecz którą bardzo chętnie bym założyła. 

The Odder Side (link do strony: https://theodderside.com/main-pol.html) to polska marka modowa założona w 2015 roku przez dwie przyjaciółki Justynę oraz Brygidę. Obecnie marka prowadzi sklep internetowy oraz sklepy stacjonarne w Polsce (Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław, Poznań, Chałupy) oraz za granicą - w Paryżu i Amsterdamie. Marka posiada rzecze fanów lub jak niektórzy uważają nawet "psycho-fanek", które za ciuchy z kolekcji TOS dałyby się niemal "pokroić". Skąd to wiemy? Na Facebooku prowadzona jest grupa modowa marki - założona przez jedną z fanek, na której można (o ile klika się szybciej niż myśli ;)) dokonać zakupu ubrań TOS z drugiej ręki, pokazać swoje zdjęcia w stylizacjach TOS, wymienić uwagami nt. marki itd. Ubrania wystawiane na sprzedaż na FB-kowej grupie znikają niekiedy w ciągu ułamków sekund, a ceny ubrań TOS w internecie często przewyższają pierwotną cenę z metki marki. Przykład: kultowa sukienka z gołymi plecami i biało czarnym wzorem nowa z metką w sklepach marki kosztowała ok. 400 PLN, a w momencie gdy na stronie marki ten model był już wyprzedany używane egzemplarze potrafią kosztować nawet 800-1000 PLN i do tego...na zakup tego modelu w tej cenie ustawia się ogromna kolejka chętnych i produkt jest sprzedany w ciągu kilku minut ( o ile nie kilkudziesięciu sekund). Na FB-kowej Grupie jakiś czas temu powstał kanon zasad i jedną z nich m.in. jest to, że ubrań marki TOS nie wolno sprzedawać na grupie w cenie przewyższającej wartość z metki, którą trzeba było zapłacić za produkt w sklepie marki. Moderatorki bardzo pilnują przestrzegania tych zasad. 

Styl marki The Odder Side to styl minimalistyczny, dość prosty, ponadczasowy, dominują naturalne tkaniny takie jak: wiskoza, bawełna, wełna, czy lyocell. Ubrania TOS wyróżniają kobiece, seksowne kroje oraz raczej jednokolorowa kolorystyka - printów i wzorów jest raczej mało, a jeśli występują to w jednokolorystycznej wersji. 

W mojej dzisiejszej stylizacji połączyłam bardzo uniwersalne elementy: białą, gładką bluzkę koszulową, niebieskie jeansy oraz czerwone kimono marki The Odder Side. Wyszedł taki codzienny look - dobry na wiele okazji. :) 

Moje kimono zakupiłam na Vinted, a pochodzi ono podobno z pierwszej kolekcji marki sprzed wielu lat. Udało mi się znaleźć egzemplarz w idealnym stanie - wyglądało jak nowe. Jeśli spytacie mnie co o nim sądzę? Jakość tkaniny i szycia kimona - pierwsza klasa! 

Co sądzicie o tej marce The Odder Side? Czy ubrania są warte swojej ceny? Czy wg Was może ona nosić miano "kultowej"? Dajcie znać w komentarzach :) 


Na zdjęciach mam na sobie:

Kimono | The Odder Side 
Koszula | Pausa (Monika Pausa)
Spodnie | H&M 
Baleriny | Wojas
Trencz | Reserved 
Torebka | Collar Me by Wysocka 
Kolczyki | Apart 
Kopertówka | Venezia