czwartek, 21 kwietnia 2022

Po zachodzie słońca | Oman

Dzisiaj wracam do Was z kolejną sesją z gorącego Omanu - sesją po zachodzie słońca. W Omanie panuje klimat zwrotnikowy suchy, a dzień i noc podczas naszego pobytu trwały po ok. 12 godzin. Zachód słońca następuje niezwykle szybko, obserwując go ma się wrażenie, że słońce niemalże z dużą prędnością "spada" do Oceanu. W Omanie zachodu słońca nie podziwia się w związku z tym tak długo jak np. w Polsce w okresie letnim. 

Stęskniona za ciepłem, słońcem i lekkimi sukienkami postanowiłam wyciągnąć zdjęcia z grudniowego wyjazdu do Omanu.  W Omanie dominującą religią jest Islam (ok. 86% wyznaje Islam), co za tym idzie Omańczycy dość mocno zakrywają swoje ciała. Sukienka którą mam na sobie, mimo, iż jest długości maxi ma bardzo odkrytą "górę". Gołe plecy i duży dekolt jest w tym kraju nie do pomyślenia, natomiast w Europie ten strój z uwagi na obszerny dół i dużą ilość materiału oraz długość do kostek, zapewne potraktowano by raczej jako ubiór dość zakryty. Sesję robiliśmy na terenie hotelu, który z uwagi na turystów jest zdecydowanie bardziej liberalnym miejscem aniżeli lokalne miasta, czy wioski, a wieczorem na plaże świecą pustkami. Osobiście jestem zdania, że podróżując do różnych krajów miło jest i po prostu wypada szanować inną kulturę, obyczaje i stosować się do nich, tak aby nikogo nie urazić. Bycie turystą z podejściem "jestem u Was, płacę i mogę robić co mi się podoba" jest zwyczajnie aroganckie i niestosowne. 

Standardowo na wieczorny spacer, czy posiłek (nawet w hotelu) na tego typu sukienkę zakładałam szal lub chustę, głównie po to aby zakryć ramiona i plecy. 

Dla porównania: jak chodzą ubrani Omańczycy? 

Przy tej okazji warto także wspomnieć, że typowy strój Omanki to abaja - długa szata zakrywająca ciało od stóp do głów, a czasem niekiedy nawet całą twarz (widoczne są tylko oczy - chociaż będąc w Omanie widziałam kobietę, która nawet oczy miała przesłonięte czarnym tiulem). Tradycyjny strój Omańczyka to diszdasza - biała lub beżowa szata z długim rękawem, stojąca czapka - kumma lub muzzar - bawełniana tkanina zawinięta w turban. Podsumowując w Omańskim stroju nawet głowa nie jest odkryta, nie mówiąc już o reszcie ciała, a Kobiety bezwględnie zasłaniają włosy. To co przykłuwa uwagę Omańskich Kobiet to z całą pewnością piękny makijaż oczu, idealnie wytuszowane rzęsy oraz unoszący się z daleka orientalny zapach perfum (w Omanie i krajach arabskich z uwagi na gorący klimat robionych głównie na bazie olejów) oraz balsamów do ciała. Wieczorami można siedzieć na murku przy deptaku w lokalnym mieście i wąchać te cudowne zapachy. To czym również wyróżniają się Omanki są także eleganckie buty na wieczór oraz drogie, markowe torebki często ze złotymi zdobieniami lub wysadzane kamieniami. Taka elegancka "biżuteria" idealnie komponuje się na tle ich kruczo-czarnego stroju, całość wygląda niezwykle elegancko. Niekiedy same abaje na wieczorne wyjście mają zdobienia - koronki, czy kamienie. 

Wiedząc jak wygląda Omański strój łatwo zrozumieć, czemu "świecenie golizną" w Omanie jest nie na miejscu. Poza tym zbytnio roznegliżowani, przy ubranych od stóp do głów Omańczykach czulibyśmy się po prostu dziwnie. Warto zatem postawić na zdrowy rozsądek i zadbać o komfort swój oraz innych, a Omańczycy z pewnością okażą Wam szacunek oraz swoją gościnność, a gdy będziecie zagubieni - chętnie udzielą pomocy. :) 

Dajcie znać co Wy sądzicie o podróżowaniu i dopasowywaniu stroju do kraju do którego się wybieracie? 

Pozdrowienia, 

Paulina 


sukienka, biżuteria | second-hand, vintage

wtorek, 5 kwietnia 2022

W oczekiwaniu na wiosnę...

Już prawie prawie...długo wyczekiwana wiosna, ale jeszcze na chwilę pokazały się mrozy i dosyć pokaźne ilości śniegu, których - tutaj na podkarpackiej wsi na szczęście nie widać. :) 

Ostatnimi czasy kolorystycznie ciągnie mnie do niebieskiego i wszelkich jego odcieni - tych żywych i tych bardziej zgaszonych. Noszę je prywatnie i do pracy. Dawno też na blogu nie było spodni oraz stylu sportowego, takiego na codzień, na weekend, na spacer, także dzisiaj nadrabiam zaległości. 

Legginsy i dresy dresy w dobie pandemii biły rekordy popularności. Nie powiem, że u mnie było inaczej ;) Obecnie, kiedy Covid został rządowo okrzyknięty "zakończonym problemem" i zniknął obowiązek noszenia maseczek, a coraz więcej osób wraca do pracy do biura kto wie...legginsy być może niebawem staną się jedynie domowo-weekendową częścią garderoby. ;) 

Dzisiaj chciałam zaprezentować Wam wygodny, sportowy outfit na zimowy weekendowy spacer, póki co jeszcze z termicznym kubkiem ;) Wygodne, ciepłe legginsy, wełniany sweter, lżejsza kurtka i wygodne trapery to idealne zestawienie na weekend na sportowo. Jak wiecie bardzo lubię rzeczy hand-made i tutaj możecie zobaczyć wełnianą ciepłą opaskę wykonaną z włóczki w odcieniach ombré. 

Jeśli jeszcze do tego dopisze pogoda i kolejny weekend będzie słoneczny to dobry nastrój mamy zagwarantowany! :) 

Po cichu liczę, że po Wielkanocy zrobi się naprawdę ciepło i wełniany sweter będzie można zastąpić kwiecistą sukienką, zimową kurtkę skórzaną ramoneską, a ciężkie kozaki zamszowymi botkami <3 kawiarnie otworzą ogródki i będzie tak pięknie... 

Kto razem ze mną wyczekuje wiosny? <3 

Pozdrawiam cieplutko, 

Paulina 


Na zdjęciach mam na sobie:
Kurtka i Rękawiczki | Solar 
Sweter | Massimo Tutti 
Legginsy | H&M
Buty | Tamaris 
Opaska | handmade 
Okulary | TK Maxx