W końcu nadeszła piękna, mroźna zima. Prawdziwy raj dla dzieciaków i... nieco starszych dorosłych ;) Pamiętam, że jak byłam dzieckiem moją ulubioną porą roku była właśnie zima. Zima kojarzyła mi się ze śniegiem, lepieniem bałwana, Gwiazdkowymi Prezentami, bitwą na śnieżki i moimi urodzinami - znów okazja do prezentów, a dodatkowo można było zanieść cukierki do szkoły). Czy jakakolwiek pora roku mogła równać się z zimą? Za dzieciaka z pewnością nie ;) Obecnie cały czas czekam na wiosnę i lato, ale z takiej pięknej, śnieżnej zimy jaką mamy już dłuższy czas za oknem miałam teraz także mnóstwo frajdy (piszę miałam, bo zbliża się Boże Narodzenie i oczywiście śniegi planują się stopić - sić!). Śniegu spadło co niemiara - to odczuł chyba każdy. W miastach ekipy śnieżne dbają o to aby było odgarnięte i dało się swobodnie poruszać, ale w niektórych rejonach Polski zasypało totalnie i pługi śnieżne nie jeżdżą tam tak często, mieszkańcy mają problem z wyjściem z domu i dojazdem do pracy, a ich domy przypominają youtubowską historyjkę o "Domku w Karkonoszach" (jeśli ktoś nie lubi wulgaryzmów lepiej nie oglądać ;)).
W ostatni weekend wybraliśmy się na zimowy, rodzinny spacer do Łazienek Królewskich. O dziwo, mimo weekendu nie spotkaliśmy tam zbyt dużo spacerowiczów. Chyba mrozy skutecznie zatrzymały ludzi w domach przy ciepłej herbatce z prądem lub bez. ;)
Do tej bajkowej scenerii postanowiłam założyć mocno oversize-owy wełniany płaszcz z Mango. Super w tym płaszczu jest to, że zmieszczę pod niego każdy - nawet najgrubszy sweter, czy marynarkę, a także teraz jako młoda mama - dziecko zawinięte w chuście. ;) Śmietankowy kolor sprawia, że płaszcz pasuje praktycznie do wszystkiego i jest długi - dzięki czemu jest mi w nim ciepło. Płaszcz świetnie komponuje się z innymi elementami garderoby w podobnym kolorze. Grubaśny śmietankowy golf, jeansy oraz ulubione botki za kostkę z ciepłym wypełnieniem tworzą szybki zestaw na zimowy spacer. Gdybym była it girl z pewnością zamieniłabym jeansy na śmietankowe legginsy i tym samym byłaby to stylizacja rodem z ośnieżonego Aspen (ja jednak chyba za bardzo stęskniłam się za jeansem po ciąży). ;)
Jak Wasze zimowe stylizacje? Szykujecie już ubranka na Wigilijny Wieczór? ;)
