poniedziałek, 10 grudnia 2018

Turkus i róż o zachodzie słońca


Kiedy za oknem ponuro i brzydko warto wsiąść w samolot i uciec na jakąś ciepłą wyspę lub chociaż owinąć kocem w domowym zaciszu i przenieść się do wakacyjnych wspomnień... Dzisiejszą romantyczną sesją o zachodzie słońca chciałabym rozwiać panującą obecnie za oknem szarugę i zostawić uśmiech na Waszych twarzach. 

Jak zapewne wiecie w tym roku odwiedziłam urokliwą wyspę należącą do Archipelagu Wysp Kanaryjskich - Lanzarote. Sesję wykonaliśmy na jednej z plaż znajdujących się tuż obok naszego hotelu. Plaża była pokryta jasnym piaskiem i otoczona czarnymi, wulkanicznymi skałami. 

Mój look to sukienka bez ramiączek, w kolorowe poziome pasy różnej szerokości. Dominująca kolorystyka różu i turkusu a także koloru zwanego taupe   (mieszanka beżu i szarości) bardzo przypadła mi do gustu. Całość dopełniły korale, które idealnie współgrają z kolorystyką i stylem sukienki. 

Jutro wybieram się w jeszcze cieplejsze klimaty, ale póki co nie zdradzę jeszcze gdzie. ;) Śledźcie mnie na FB i Insta. Dużo słońca! :) 


Na zdjęciach mam na sobie: 
Sukienka Next 
Buty Mint & Berry (Zalando) 
Korale kolekcja własna 

niedziela, 2 grudnia 2018

Wełna & Camel




Nadeszła zimowa aura, a wraz z nią czas wełen i wielbłądzich kolorów...Przyznacie, że tak celebrowana zima ma wiele uroków. 
Mówią, że camele, beże i podobne odcienie koloru wielbłądziego nie pasują blondynkom. Osobiście uważam, że to zależy od koloru włosów, skóry jak i całej oprawy na jaką się zdecydujemy. Oczywiście niekorzystnym będzie wybór w którym całość (tzn. kolor ubioru, skóry i włosów) będzie zlewać się ze sobą. Wybierając camel w całej stylizacji warto postawić na różnorodność odcieni i faktur, jak również postanowić jakoś przełamać ten monochromatyczny look. Można to zrobić za pomocą ciemnych okularów, szalu, charakterystycznej broszki, beretu lub innego ciekawego dodatku, który sprawi, że nasz strój nabierze charakteru i pazura. 
Camel jest wyjątkowo stylowym kolorem i świetnie komponuje się z czernią oraz panterkowymi wzorami...ale to może zaprezentuję Wam następnym razem ;) 
W moim dzisiejszym zestawieniu beżowo-camelowa stylizacja z ostatnich jesiennych dni, w których stawiając w 100% na wełnę mogłam sobie pozwolić na nie zakładanie płaszcza. Zwróćcie uwagę na genialną wełnianą narzutkę o kroju oversize. To model świetnej marki Fraternity, która jakiś czasu temu została włączona do Royal Collection. Bardzo lubię ich za design i bezkompromisową jakość. Z wełnianych, camelowych spodni na kant jestem bardzo dumna, ponieważ udało mi się je upolować w second-handzie za dosłownie parę złotych, podobnie zresztą jak szalik. Sweterek, narzutka, spodnie i szalik mają w swoim składzie 100% wełny, dzięki czemu nawet bez płaszcza przy temp. 5-7 stopni i pełnym słońcu nie zmarzłam ani trochę. Oczywiście na obecne temperatury polecam jeszcze na podobny look włożyć zimowe wierzchnie okrycie ;) 

Niedługo jeszcze bardziej zasypię Was stylizacjami z wełny, bądźcie gotowi i do następnego! :* 



Na zdjęciach mam na sobie: 
Narzutka Fraternity 
Sweter Multiblu 
Spodnie na kant Next
Szalik second-hand
Buty Tamaris 
Okulary Cukier Puder Vintage Store 
Torebka second-hand