czwartek, 30 września 2021
Wełniany kardigan
czwartek, 23 września 2021
Babie lato
Końcówka lata bywa piękna, słoneczna i ciepła. Romans lata i jesieni w pogodzie, jak i w modzie jest jak najbardziej możliwy. Ten duet daje ciekawe możliwości połączenia jednego z naszych ulubionych elementów garderoby tj. sukienki maxi z kozakami i sweterkami. Dzięki takiemu połączeniu jeszcze przez chwilę nie musimy chować na dno szaf naszych ulubionych sukienek. Lekka, zwiewna sukienka i ciężki sweter oraz kozaki to bardzo ciekawe, kontrastowe połączenie, które bardzo stylowo się prezentuje, a przy okazji jest bardzo praktyczne.
W moim zestawieniu postawiłam na sweter z dziurami o oversize-owym kroju. Sweter możemy zarzucić na ramiona, a gdy jest chłodniej założyć i np. przepasać się paskiem. Pomarańczowy, bawełniany sweter, który widzicie na zdjęciach ma oversize-owy krój, dzięki czemu można tu było rozważyć różne opcje jego noszenia :)
Zamsz i motyw frędzli tworzy spójną całość, a kwiatowe wzory na zielonkawym tle nawiązują do budzącej się wiosną przyrody.
Dzisiejsza wersja połączenia zwiewnej sukienki maxi, ze sweterkiem i kozakami to wersja "bliżej lata", jest dość lekka i jasna kolorystycznie, przez co będzie odpowiednia na koniec lata/początek jesieni. Jednak tego typu zestawy tylko w nieco "cięższym" wydaniu możemy komponować swobodnie przez całą jesień.
Łapcie ciepłe promienie wrześniowego słonka i do następnego!!! :)
wtorek, 14 września 2021
Sukienka maxi
Ze wszystkich sił chciałabym zatrzymać wakacyjne, upalne chwile, wschody słońca, rześkość Oceanu, szum fal rozbijających się o brzeg. Zanim jednak powstanie pierwszy jesienny wpis zapowiadający nowy modowy sezon chciałabym uraczyć Was jeszcze solidną dawką letnich inspiracji. Jesień modowo jest bardzo ciekawa i wielowarstwowa, daje dużo możliwości zabawy modą i kombinowania ze stylizacjami i to sprawia dużo radości. Po lecie fajnie jest wyciągnąć z szafy ulubiony zimowy sweter, chociaż jeśli miałabym wybierać to zdecydowanie wybrałabym ciepły klimat, letnie sukienki i bose stopy przez cały rok (: A Wy?
Dzisiaj na zdjęciach zobaczycie sukienkę kupioną z drugiej ręki za dosłownie parę złotych, która mocno skradła moje serducho ;) To wiskozowa tkanina, w której ciemny granat połączony jest z beżowymi nadrukami w klimacie boho. Krój sukienki jest niezwykle ciekawy, ma ona sporo wycięć, ogromne dekolty - z przodu i z tyłu (dość odważnie - czy nie za odważnie?), a jednocześnie szersze rękawy i trochę elegancji. To jedna z ciemniejszych, dość stonowanych kolorystycznie sukienek w mojej szafie.
Dekolty na plecach ostatnimi laty stały się coraz bardziej popularne. Z polskich marek to z tego typu dekoltów jest znana marka The Odder Side, ale nie tylko. Sporo innych marek poszło tym tropem i coraz częściej oferuje tego typu rozwiązania nie tylko w sukienkach, ale także bluzkach, topach, body, czy nawet w zimowych swetrach. Dekolt na plecach zawsze był, ale obecnie stał się jeszcze bardziej seksowny i stylowy, a kobiety wprost za nim przepadają. Jedynym minusem tego rozwiązania jest kwestia doboru odpowiedniej bielizny. Pozostaje opcja bez stanika (dla pań z mniejszym biustem) lub użycie taśm, samoprzylepnych miseczek lub bielizny dedykowanej dekoltom na plecach (taką bieliznę oferuje m.in. polska marka modowa Bouduar).
Poniżej cała sesja o wschodzie słońca. Sukienka chyba zdała egzamin do tego klimatu - co myślicie? :)