czwartek, 30 września 2021

Wełniany kardigan

 


Balans pomiędzy latem i jesienią trwa. Co na siebie włożyć, żeby poczuć jeszcze ukochane lato, ale jednocześnie też nie sprowadzić zbyt wcześnie klimatu jesień/zima? ;) Pewnie nie raz w okresach przejściowych spotykałaś przeróżnie ubranych ludzi - jedni w klapkach lub z gołymi nogami, a obok ludzie chodzący w kurtkach. Być może każda z tych osób odczuwa ciepło/zimno trochę inaczej ;) , ale mimo wszystko takie "obrazki" pokazują, jak trudno znaleźć balans w naszym ubiorze i dostosować go do aury panującej za oknem.

Zestawienie jakie chciałabym Wam dzisiaj zaserwować to miks letnich i jesiennych elementów garderoby. Białe spodnie jesienią, czy zimą? Osobiście nie jestem fanem, ale póki jesień nie zawita do nas na dobre to chętnie jeszcze w nich pochodzę. Do białych jeansów dobrałam niebieską bluzkę z angielskim haftem oraz gruby wełniany sweter. To właśnie na sweter, czy raczej kardigan chciałam dziś zwrócić najbardziej Waszą uwagę. Kardigan jest bardzo ciepły, ma uniwersalny rozmiar (u mnie mocny oversize, ale wcale mi to nie przeszkadza) oraz ciekawą, stonowaną kolorystykę. Dzięki gładkiemu pointowi i uniwersalnemu, pasującemu do wielu innych odcieni kolorze może z powodzeniem pełnić rolę płaszcza, narzutki, czy koca kiedy wieczorami robi się już naprawdę chłodno. Ten sweterek wydał mi się idealny kiedy pierwszy raz go zobaczyłam, a teraz mogę Wam potwierdzić, że noszę go bardzo , bardzo często. Praktycznie nie chowam go na półkę. Cały czas jest w zasięgu ręki, przydaje się naprawdę na wiele okazji. Jeśli chciałybyście także zdecydować się na taki swetero-kardigano-płaszczo-koc [cóż za zgrabna nazwa ;)] to bardzo zachęcam Was aby wybrać porządnie tkany sweter, z dobrej jakości przędzy, z dobrym składem (najlepiej wełna min. 80%). Mój sweterek jest z polskiej marki Bohemi Soul i jego skład jest następujący: 30% moher, 30% wełna, 20% akryl, 10% poliamid oraz 10% alpaka. 

Początek jesieni często bywa już na tyle chłodny, że warto postawić na zakryte buty, a nawet botki, czy kozaki. Na początku jesieni polecam wybrać jaśniejsze modele - beżowe, karmelowe lub w odcieniach jasnego brązu - takie botki będą się pięknie komponować zarówno ze spodniami jak i spódnicami, czy sukienkami, a dzięki temu, że wymienione odcienie należą do tych jaśniejszych Wasz look od razu wyda się ciekawszy, rozświetlony, po prostu stylowe. Na czarne kozaki jeszcze przyjdzie czas... :)


Na zdjęciach mam na sobie:
Kardigan | Bohemi Soul 
Jeansy | H&M 
Bluzka i Torebka | Zara 
Kozaki | Venezia 
Biżuteria | Lewanowicz 

1 komentarz:

  1. Po prostu najwyższa klasa, nie ma Pani konkurencji. Tak eleganckich i pięknych kobiet jest niewiele.

    OdpowiedzUsuń