czwartek, 20 lutego 2020

Wełniany płaszcz w słusznej sprawie


Mój ulubiony wełniany płaszcz w kolorze różowym (stylizację w nim dodawałam tutaj) po 5 latach ciągłego noszenia już trochę się zużył, stąd wraz z końcem sezonu zimowego zaczęłam rozglądać się za podobnym modelem płaszcza, jednakże w innym kolorze. 

Przy wyborze płaszcza sugerowałam się następującymi kryteriami: 
  • skład: min. 80% wełny + 20% dodatku syntetyku np. poliestru, aby płaszcz był bardziej odporny za mechacenie oraz mniej się gniótł 
  • długość: za kolana 
  • wiązanie: szlafrokowe
  • kolor: kolorowy, najchętniej w odcieniu zieleni, pasujący do mojej garderoby (szalików, nakryć głowy) 
Przyjaciółka wspomniała mi o polskiej marce modowej, która stawia na wysoką jakość produktów, ponadczasowe, proste kroje, a także tworzy w duchu slow fashion, który jest mi bardzo bliski. Zielony płaszcz Elementy od razu przypadł mi do gustu i spełnił wszystkie moje oczekiwania. :) 

W ostatnim czasie marka Elementy zorganizowała akcję "Owca dla psa", polegającej na przyjmowaniu wełnianych elementów garderoby, aby potem uszyć z nich ciepłe koce dla psiaków ze schroniska. Dla przystępujących do akcji marka przygotowała 20% -ową zniżkę na wełniane płaszcze Coco. Jeśli chcielibyście wziąć udział w akcji macie czas do końca lutego! Szczegóły poniżej oraz na stronie marki. 

Szczegóły akcji i płaszcze Coco znajdziesz na stronie marki: Elementy

W dzisiejszym look-u główną rolę gra oczywiście wełniany płaszcz. Nie byłabym sobą gdybym nie połączyła tej pięknej butelkowej zieleni z moimi ulubionymi kolorami: różem, fioletem oraz szarością. Szarość studzi intensywny kolor płaszcza, a róż i fiolet stanowi ciekawy kontrast dla zieleni. Piękne słońce na Warszawskiej Starówce także dało tu coś od siebie ;) 

Dajcie znać, czy znacie markę Elementy, co sądzicie o akcji "Owca dla Psa" oraz czy spodobała Wam się moja weekendowa stylizacja? :) 


Na zdjęciach mam na sobie:
Płaszcz Elementy 
Sukienka second-hand 
Buty Vagabond
Beret Benetton 
Torebka Venezia 
Rękawiczki Wittchen 
Okulary Guess 
Szal Essa Classic 

piątek, 14 lutego 2020

Wpadła śliwka w ... modę



Choć w grudniu 2019 Instytut Pantone wybrał kolorem roku 2020: Classic Blue, to na sklepowych półkach oraz wybiegach w obecnym jeszcze sezonie jesienno-zimowym na dobre zagościła śliwka. A nawiasem mówiąc kolor śliwkowy - odcień nawiązujący do głębokiego koloru śliwki węgierki. Nie jest to prosta barwa, jednakże ma w sobie dużo elegancji. Idealnie nadałaby się na wieczorową długą suknię, piękny szal, czy plisowaną spódnicę. 

Plum / Plum Purple 

Z czym łączyć kolor śliwkowy?
  • z bladym różem 
  • z fuksją 
  • ze zgaszonym granatem  
  • z szarością 
  • ze szmaragdem/ zielenią 
  • z kolorem liliowym (lub z innymi pastelami w podobym odcieniu) 
  • z czerwienią 
  • z kolorem musztardowym, miodowym  
  • innymi - inwencja twórcza mile widziana ;) 
W mojej dzisiejszej stylizacji połączyłam skrajne kolory pochodzącej z jednej palety kolorystycznej. Po jednej stronie mamy intensywną, nasyconą śliwkę węgierkę, a z drugiej delikatny, dziewczęcy kolor liliowy. 

Spodnie, które widzicie na zdjęciu to dość trudna, ale jednocześnie bardzo modna propozycja. Kuloty (fr. cullotes) to rozszerzane od bioder spodnie o długości za kolano lub do połowy łydki. Ich fason wymusza dobranie odpowiedniego obuwia - kuloty najlepiej wyglądają z butami na wąskim obcasie (botkami lub szpilkami), które optycznie wydłużą i wysmuklą naszą nogę. W kulotach będą bardzo dobrze wyglądały Panie o masywnych udach, wysokie oraz bardzo szczupłe, ale nie tylko. Kwestia dobrania odpowiedniego obuwia wyrówna proporcje i obraz naszych nóg niezależnie od naszej figury. Dużym plusem spodni o kroju cullote jest także to, że bardzo eksponują obuwie. Jeśli masz strojne, ciekawe buty na obcasie wyeksponujesz je przy jednokolorowych kulotach o prostym kroju. 

Kuloty w latach 90-tych znane były bardziej pod nazwą spódnico-spodnieGdy złączymy nogi z przodu kuloty będą wyglądały jak dłuższa spódnica. Dopiero tył zdradza, że jednak mamy na sobie spodnie.

Dłuższą formą kulotów są spodnie o kroju palazzo, o których pisałam sporo tutaj

Spodnie, które widzicie na zdjęciach uszyto w 100% z wełny i są świetnej jakości. To mój zakup z targów Slow Fashion sprzed kilku lat. Marka Mellow Street, która tworzyła swoje kolekcje w duchu slow fashion niestety już dziś nie istnieje.  Czasem żałuję, że nie mają dodatku poliestru (np. ok. 20%), ponieważ bardzo się gniotą. :)


Na zdjęciach mam na sobie:

Golf Solar 
Spodnie typu cullote Mellow Street 
Kolczyki Yes