czwartek, 30 lipca 2020

Lniana koralowa sukienka


Z pewnymi tematami wracam jak bumerang, ale fakt, że część z Was przekonuje się do proponowanych przeze mnie rozwiązań daje mi motywację, aby ten trend kontynuować. ;) 
Len to najwspanialsza tkanina na letnie lipcowo-sierpniowe upały, które wreszcie nadeszły tego lata i wygląda na to, że zagoszczą u nas na dobre. 

Len jest przewiewny, modnie się gniecie, daje ochłodę w upalne dni i wygląda super stylowo! Powiem Wam, że nosząc len czuję się jak Włosi, którzy są dla mnie mistrzami w noszeniu lnu. Do tego buzia muśnięta słońcem, delikatna złota biżuteria, rozwiany włos i już mamy iście włoski klimat ;)

Na letnie dni świetnie sprawdzą się bluzki, topy, lniane narzutki (w ofercie znajdziemy nawet lniane płaszczyki), długie lniane kamizelki, spódnice oraz sukienki. Jeśli chodzisz do biura (nawet w czasie pandemii) w upalne dni idealnie sprawdzą się lniane garnitury. 

Jeśli nie dokońca lubicie to, że len tak bardzo się gniecie wybierzcie miks tkanin:

Szczególnie polecam Wam:

1. Len z bawełną (Uwielbiam!)

2. Len z wiskozą 

3. Len z lyocellem (zwanym też tencelem)

Jeden z bardziej kobiecych, nieoczywistych kolorów jest kolor koralowy ;) to połączenie pomarańczu z różem. Koral ma wiele odcieni. Co ciekawe każdy z nich jest bardzo twarzowy, pasuje wielu typom kolorystycznym i idealnie nadaje się na sezon letni, jako alternatywna dla innych radosnych letnich kolorów jak: żółty, czy pomarańczowy. W 2019 roku Instytut Pantone kolorem roku okrzyknął właście Living Coral - a dokładnie różowo-brzoskwiniową barwę w ciepłym odcieniu złota. <3 Kolor ten jest nawiązaniem do cudu natury - australijskiej Wielkiej Rafy Koralowej, której przez zanieczyszczenia oceanów grozi wyginięcie. 

Z jakimi kolorami połączylibyście koral? 

Mi przychodzi na myśl: biel, turkus, złoto, fiolet... 

Pozwólcie, że zabiorę Was teraz w piękne, pagórkowate tereny Podkarpacia, w sielski klimat sadów i młodych winnic. 

Sukienka ze zdjęć to model długości maxi, uszyta ze 100% lnu, w odcieniu różowego koralu. Nieprzypadkowo na zdjęciach znajdziecie róże w odcieniu Living Coral. ;)

Dajcie znać czy co sądzicie o lnie oraz kolorze koralowym? Lubicie, nosicie? A może jeszcze nie zdążyłyście się do niego przekonać? :)  


Na zdjęciach mam na sobie:
Sukienka Wallis 
Kolczyki - chwosty nie pamiętam 
Kapelusz przywieziony z Grecji wiele lat temu, wypatrzony na straganie z samochodu ;)

1 komentarz:

  1. Zewsząd zalewają nas materiały syntetyczne, a warto zwracać uwagę na to z czego uszyte są ubrania i decydować się na tkaniny naturalne. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest samodzielne szycie ubrań. Do tego najlepiej wybrać tkaniny lniane. Duży wybór można znaleźć na stronie https://linenpartner.pl/oferta/tkaniny-lniane-4.

    OdpowiedzUsuń