Dzisiaj zabieram Was na ulice przepięknej toskańskiej miejscowości San Gimignano. Po pierwszej wizycie w Toskanii zrozumiałam, czemu kto raz pojedzie do Toskanii, chce czym prędzej do niej wrócić. Toskania to region środkowych Włoch wyróżniający się sielskim, niezurbanizowanym krajobrazem. Co ciekawe należy ona do jednego z głównych ośrodków rolniczych i turystycznych we Włoszech. Słynie z uprawy winorośli oraz oliwek. Jadąc przez Toskanię napotkamy pagórkowate krajobrazy winnic, gajów oliwnych, domostw i gospodarstw agroturystycznych wybudowanych z kamienia, winiarni oraz małych urokliwych miasteczek. W Toskanii można poczuć na własnej skórze jakby czas się zatrzymał. Tutaj nikt się nie spieszy. Będąc w Toskanii miałam wrażenie, że każda chwila, każdy smak oraz widok jest nieziemskim przeżyciem...
Na zwiedzanie San Gimignano wybrałam kraciastą bluzkę z hiszpańskim dekoltem, rozszerzane ku dołowi lniane, białe spodnie, niezawodne sandałki Les Tropeziennes (bez zawahania mogę polecić tę markę, sandałki mam od kilku lat i mimo intensywnego użytkowania zupełnie nic się z nimi nie dzieje) oraz niezmienny torebkowy hit tego lata - wiklinowy koszyk z którym w tym sezonie praktycznie się nie rozstaję.
Ten wpis poświęcony jest jednak hiszpańskiej bluzce, w której upatruję aż 8 zadań specjalnych ;)
- eksponuje ramiona
- wydłuża i wysmukla szyję
- nadaje seksapilu
- optycznie powiększa biust
- odwraca uwagę od boczków
- skutecznie maskuje masywne ramiona
- dodaje kobiecości
- ładnie odcina i eksponuje talię
Hiszpańska bluzka ze zdjęć to jedno z odkryć na jednych z moich ulubionych targów GRAND BAZAR organizowanych cyklicznie w Domu Braci Jabłkowskich w Warszawie. Jakiś czas temu miałam przyjemność poznać Założycielki marki MAISS - nowego polskiego brandu, wyróżniającego się ciekawym designem, bardzo dobrą jakością oraz przystępną ceną. Hiszpańskie bluzki czasem bywają niewygodne. Nie utrzymują się na ramionach, przesuwają i podciągają do góry przez co nierzadko uznajemy je za mało praktyczne. Z bluzką ze zdjęć nie ma tego problemu, ponieważ jest dobrze skrojona, a dzięki szerokiej gumce dobrze utrzymuje się na ramionach, dokładnie w tym miejscu w który chcesz.
Sezon urlopowy w Polsce dla większości z nas zakończy się z końcem września jednak z hiszpańskimi falbanami jeszcze się nie żegnamy - będą one wciąż modne tej jesieni! :)
Co warto zjeść w San Gimignano? Oczywiście wyśmienite toskańskie lody Światowego Mistrza Lodziarstwa. Lodziarnia Gelateria Dondoli mieści się na głównym rynku, naprzeciwko studni, a lody, które tam otrzymacie są naprawdę przepyszne. Mnie osobiście szczególnie urzekły te o smaku... białego wina. W sezonie trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość i liczyć z dość sporą kolejką, ponieważ chętnych do skosztowania wyjątkowych smaków nie brakuje.
Mam dla Was jeszcze kilka wakacyjnych miejsc oraz stylizacji, zatem do następnego! :)
Bluzka MAISS Spodnie Principles Buty Les Tropeziennes Okulary Polaroid Zegarek Timex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz