wtorek, 13 czerwca 2017

Wyjątkowe sukienki na wesele




Moje Drogie,

Przed nami pełnia sezonu weselnego a wraz z nim trudny dylemat: jak pogodzić kilka wesel w roku, wyglądać na każdym z nich oryginalnie i nie wydać przy tym fortuny? Pewnie przychodzi Wam na myśl: Mission impossible, a Wasi Panowie na samą myśl łapią się za głowę...(lub kieszeń) ;) 

Nic z tych rzeczy! Poniżej znajdziecie kilka konkretnych pomysłów na weselną nietuzinkową sukienkę i przekonacie się, że idąc tymi tropami efekt może być tylko jeden ;) 

Kierując się wyborem idealnej sukienki na weselne przyjęcie przyświeca mi kilka podstawowych zasad: 

Zasada Nr 1. Kupuję sukienkę spełniającą jednocześnie wszystkie poniższe kryteria: sukienka pasuje do mnie, mojego typu urody, karnacji, dobrze na mnie leży (ewentualnie wymaga delikatnych poprawek, które wiem, że może dokonać krawiec za niewielką opłatą) oraz dobrze się w niej czuję, sukienka nie krępuje mi ruchów, nie tylko Pani w sklepie jest przekonana o jej idealności, ale także ja sama. Zasada Nr 1. jest najtrudniejsza do spełnienia, jednakże konieczna i nie uznaje kompromisów, ponieważ każda z nas w tym zakresie dąży do perfekcji. 

Zasada Nr 2. Nigdy nie kupuję sukienki na jeden raz - wychodzę z założenia, że  że jedną, dobrze dobraną, pasującą do mnie (patrz Zasada Nr 1) sukienkę uda mi się ubrać na kilka wesel. Niezależnie od tego ile rodziny/znajomych na weselu się powtarza. Jeśli faktycznie kolejne weselne party to praktycznie te same osoby to ostatecznie taką sukienkę mogę kolejny raz ubrać ponownie za rok, ale tym razem dobrać do niej nowe ciekawe dodatki (biżuterię, narzutkę, buty, torebkę).

Zasada Nr 3. Zawsze kupuję sukienkę w okazyjnej cenie - może to zboczenie ekonomisty, ale uwierzcie mi sprawdza się w praktyce (czytaj: sukienki kupuję na wyprzedażach posezonowych, negocjuję cenę ze sprzedawcą, chodzę na targi modowe, do ciuch-landów,  przerabiam piękne za duże sukienki z szafy mamy itd. - możliwych opcji jest naprawdę cała masa) 

Zasada Nr 4. Nie kupuję sukienki na wesele z modnej, tegorocznej kolekcji, tzw. hitu jednego sezonu (zazwyczaj daleko jej do klasycznego look-u i jest na tyle 'udziwniona', że prawdopodobnie za rok będzie już niemodna) 

Zasada Nr 5. Zawsze kupuję sukienki na wesele wtedy kiedy ich nie potrzebuję - sporo osób wzburza się na to stwierdzenie, jednak osobiście uważam, że ma ono wiele swoich plusów (po pierwsze: kupowanie sukienki pod presją czasu zazwyczaj nie wychodzi nam na dobre i kupujemy tzw. one wedding dress, a chyba nie o to nam chodzi, po drugie: kupując sukienkę pod presją czasu nierzadko umykają nam możliwości znalezienia wyjątkowej sukienki odpisane w Zasadzie nr 3. i do tego kończę zakupy z większym obciążeniem na koncie). Nawet jeśli w danym roku nie mam wesela kupuję wyjątkowy model który wpadnie mi w oko. Prędzej, czy później i tak nadarzy się okazja by ją założyć.  

W dzisiejszej sesji zdjęciowej kolejny Gość-Niespodzianka - wystąpiła ze mną Aneta, która zaprezentuje kilka genialnych, weselnych stylizacji. 

A teraz kilka propozycji typów sukienek, które z powodzeniem możemy założyć na wesele: 

1. Totalna asymetria 




Jednokolorowa asymetryczna sukienka szczególnie polecana jest dla: 
1. puszystych - odwraca uwagę od boczków i lekkiego nadmiaru kochanego ciałka 
2.  dla osób z nie-płaskim brzuchem - ukrywa i odwraca uwagę od tych części ciała którymi niekoniecznie chcemy się chwalić. 

Na zdjęciach prezentuję oryginalną, kobaltową sukienkę uszytą przez butik Le CHIC Custom Clothes Boutique (dostępne na zamówienie w dobrej cenie tutaj




2. Sukienka vintage (tutaj: w stylu pin-up girl) 

O tym, że sukienki w stylu vintage powróciły do łask już wiecie z poprzedniego postu (znajdziecie go tutaj) jednak dziś chciałabym Was przekonać, że sukienka vintage w wersji de luxe idealnie nadaje się także na weselne okazje. 
Sukienkę ze zdjęcia w kolorze miętowym z motywem Marylin Monroe znalazłam w 5080st. Peggy's Boutique na ostatnich targach modowych - sukienka: jedyna w swoim rodzaju, jeden model, jeden rozmiar, jak widać ze zdjęć warto polować na takie cuda :)  







Gdzie kupić sukienki w stylu Vintage? 

1. 5080st. Peggy's Boutique (link)
2. Cukier Puder Vinatge Store (link)
3. Retrovintageshop (link
4. DaWanda (link
5. Britishstyle  (link
6. Missvinatege (link
7. Decobazaar (link
8. Uszyć u zaufanego krawca 

Uwaga! Sukienki w butikach vintage to modele nietuzinkowe, często występujące w pojedynczych wzorach oraz często jednym rozmiarze. Właśnie dlatego są tak wyjątkowe :) 

3. Spódnica + top 



Kiedyś zestaw nie do pomyślenia na weselną okazję - dziś stosowany w praktyce. Ciekawy, odważny, modny, możliwy do użycia na różne okazje - nie tylko tę weselną. Górę lub dół można dobrać do zupełnie innych stylizacji.  

W mojej wersji uwagę zwraca dość odważny dość kusy top - z tej racji ten zestaw polecam raczej młodszym osobom z płaskim brzuchem - spódnica bardzo opięta uwidacznia praktycznie każdy, nawet lekki brzuszek. Spódnica natomiast zachwyca krojem a'la syrenka. 
Podobne zestawy znaleźć można z bardziej zakrytą górą - topem bez gołego brzucha lub nawet jako mini-gorset z falbanką zasłaniającą brzuch. 

Mój łososiowy zestaw upolowałam na ubiegłorocznych wyprzedażach w Guess, a podobne zestawy można znaleźć także np. u Niny Basco. 

Razem z Anetką udało nam się stworzyć idealny zestaw dodatków - dodatki typu lustro - pasujące niemalże do każdej weselnej stylizacji. Torebka, kolczyki oraz buty odbijają światło tworząc efekt lustra. 





4. Długa suknia rodem z czerwonego dywanu 



Klasyka, która nigdy nie wyjdzie z mody. Ma w sobie tyle klasy i szyku, że pod względem elegancji wszystkie inne bije na głowę. 
Sukienka ze zdjęcia to model zaprojektowany przez Anetkę specjalnie na tegoroczną weselną okazję. Model super-elegancki i seksowny. Nie mogłam Wam go nie pokazać! 
Ostatnie 10 lat na parkietach królują modne koktajlówki, jednak długa suknia to klasa sama w sobie i niepodważalna klasyka. Od kilku lat czekam kiedy na dobre długie suknie powrócą do łask :) 
Sukienka ze zdjęcia została uszyta u zaufanego, lokalnego krawca za dobrą cenę  - daje to nam gwarancję nietuzinkowości naszej stylizacji. Dodatkowo plecy pokryte są pięknym, koronkowym motywem. 






5. Złoto i blask - golden girl 

Złote buty, złota torebka, jasna sukienka ze złotym motywem - o tak, specjalna okazja jest tego warta! Z resztą - oceńcie same! :) 






6. Pastele dla świadkowej 



Pastelowe sukienki (zarówno te w wersji długiej jak i krótkiej stały się już klasyką weselną wśród świadkowych. Kolory: pudrowy róż, jasny beż warto zarezerwować dla Świadkowej, tak jak kolor biały dla Panny Młodej. Dla gości pozostaje prawie cała pozostała paleta barw - jest z czego wybierać :) 



Dajcie znać w komentarzach jak Wam się podobały nasze weselne stylizacje i porady oraz które z nich jesteście w stanie wykorzystać w praktyce? :) 



2 komentarze:

  1. A dlaczego się utarło, że na wesela chodzimy w sukienkach? Ja byłam ostatnio w kombinezonie :)
    W przyszłym tygodniu też mam wesele i idę w eleganckich spodniach i bluzce (link). Tutaj co prawda jest to bardziej przyjęcie weselne niż samo wesele, ale myślę, że jeśli się dobrze czujemy w takich rozwiązaniach, to nie ma problemu, żeby nie iść w sukni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Kasiu, elegancki kombinezon lub eleganckie spodnie lub bluzka także mogą być - wszystko zależy od tego co uda Ci się stworzyć. Ja jednak nie ukrywam, że jestem zwolennikiem starej "szkoły" i podkreślania kobiecości - właśnie za pomocą sukni. Na wielkie wyjścia najlepiej w wydaniu maxi. :) Masz zdjęcie swojego zestawu spodnie plus bluzka lub kombinezon? Chętnie zerknę :)))

      Usuń